Czy wiecie, że wcale nie mamy zbyt dużo wody? Na każdego Polaka przypada 1600 m3 wody, średnia europejska to 4500 m3. Statystyczny Polak w w ciągu doby zużywa od 150 do 200 l wody. 366 tysięcy litrów co roku marnujemy. ONZ przewiduje, że do 2050 roku nawet co czwarta osoba na świecie będzie mieszkać w kraju, w którym dostęp do wody pitnej może być ograniczony.

Powodem suszy jest ocieplenie klimatu i nieregularne opady deszczu.

💧36% zużywamy do mycia

💧30% spuszczamy w toalecie

💧15% wykorzystujemy do prania

💧6% pochłania pranie

💧3% wykorzystujemy do gotowania i picia

Jak oszczędzać wodę?

💧 zmywanie – przy odkręconym kranie wykorzystujemy od 50 do 90 l wody. Mycie w zamkniętym zlewie pozwala zużyć 50% wody mniej. Zmywarka w czasie jednego cyklu pobiera od 12 do 20 litrów wody.

💧 cieknący kran i toaleta – nawet niewielka awaria powoduje duże straty. Gdy z kranu co sekundę spada kropla wody, to w ciągu doby nazbiera się 8 l. Jeśli w toalecie bez przerwy spływa mała strużka wody, w ciągu doby zmarnowanych zostanie 216 l.

💧 mycie zębów – wystarczy zakręcić kran,by zaoszczędzić 150 l wody tygodniowo.

💧 marnowanie jedzenia – wyrzucenie bochenka chleba to starta 1500 litrów wody, wylanie szklanki mleka 255 litrów.

💧prysznic czy wanna? – W czasie codziennych kąpieli w wannie w ciągu tygodnia zużywamy ponad 1000 l wody. 6 minutowy prysznic pochłania w tym czasie 252 l.

💧kranówka – wśród około 200 wód butelkowanych tylko 30 to takie, które można nazwać mineralnymi. Pozostałe to źródlane m.in. wody głębinowe – czego dowiemy się z etykiety. Są na niej informacje o składzie chemicznym wody – stopniu i rodzaju mineralizacji oraz źródle.

30 lat temu w Polsce do butelek rozlewano 380 mln l wody, w 2016 było to już 5,3 mld l.

Polacy kupują 4,5 miliarda butelek wody rocznie. Wydajemy na nią ponad 3 miliardy złotych.

Produkcja 1 butelki PET pochłania 26 litrów wody potrzebnej do rafinacji plastiku i wydmuchania butelki. Kupując zgrzewkę wody, zużywamy tyle wody,ile wypijamy przez miesiąc.

Zachęcam Was do niemarnowania wody. Można zacząć od picia kranówki – w grafikach niżej pokazuję, czy to się opłaca.