czas: 1 godzina

ilość: dla czterech osób

poziom trudności: łatwe

• 2 szklanki mąki -użyłam szklankę razowej  pełnoziarnistej i zwykłej pszennej. Można zrobić z orkiszowej.
• 100 g masła lub pół szklanki oleju/oliwy
• szczypta soli
• 2-3 łyżki zimnej wody
• Nadzienie
• Figi 4-5 sztuk
• Ser pleśniowy lub inny
• Garść orzechów włoskich
• Świeży tymianek

1. Tarta powstała, bo dostałam bardzo dużo fig. Wyszła całkiem niezła, więc dzielę się przepisem. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba mieć do jej zrobienia formy. Figi można zmienić na gruszki, ser pleśniowy na tofu, masło na olej lub oliwę. I we wszystkich tych wydaniach tarta wciąż będzie podobała się.
2. Do miski przesypać mąkę,dodać sól, pokrojone w małe kostki masło (lub olej) i wodę. Zagnieć składniki. Jeśli ciasto jest zbyt suche – trzeba dolać więcej wody. Ma być miękkie i plastyczne. W takiej formie przykryte ściereczką włóż na pół godziny do lodówki.
3. Po schłodzeniu na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia rozwałkuj ciasto. Brzegi zwiń zwinnie do środka.
4. Na wolnej przestrzeni ciasta ułóż pokruszony ser, pokrojone plastry się fig, posyp posiekanymi orzechami. 
5. Tartę wstaw do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i piecz przez 30 minut. Po upieczeniu potrzebuje dużo świeżego tymianku. I pieprzu ewentualnie.
6. Tarta dobra jest w gorącym i zimnym wariancie. Sprawdzi się też na wynos.
7. A jeszcze jedna wskazówka: możesz od razu zrobić więcej ciasta i upiec za jednym razem dwie tarty – tylko jedną bez wypełnienia. Poczeka taki gotowiec spokojnie przez 5 dni na wykorzystanie. Potem dorzucasz do niej dobrej konfitury i świeżych owoców i masz gotowy deser. Ciasto kruche możesz też zamrozić, co często czynię.