Moje przepisy
Lilak to ten fioletowy czy różowy bez, który w maju pachnie obłędnie i przypomina, że lato za rogiem. A do tego idealnie pasuje do idei wykorzystywania tego co mamy w najbliższym sąsiedztwie oraz zero waste. Wciąż budzi zdziwienie fakt, że jego kwiaty można jeść, robić z nich napary, herbaty, dodawać do ciast. Odkryłam kilka lat temu tę wiedzę w starej książce poświęconej mocy jadalnych roślin i rozpoczęłam eksperymenty.
Na początek polecam wygotować z nich konfiturę, bo pokazuje wyborny potencjał bzu. Jest słodka, gęsta i zimą będzie wyśmienicie zanurzać się w herbacie. Bez nie tylko smakuje, ale i wspiera odporność, łagodzi ból gardła, ułatwia oddychanie w czasie przeziębienia.
Jak działa bez lilak?
🎯 radzi sobie zapaleniem spojówek, workami i opuchnięciami pod oczami;
🎯 pomaga w stanach zapalenia jamy ustnej, ujarzmia afty;
🎯 przynosi ulgę w chorobach jelit i problemach z hemoroidami;
🎯 ułatwia walkę trądzikiem różowatym i przebarwieniami skórnymi;
🎯 przyspiesza gojenie ran;
🎯 herbaty i napary łagodzą bóle żołądka.
Przepis na konfiturę z bzu (na 4-5 małych słoików)
👉 4 szklanki kwiatów bzu
👉 3 szklanki gorącej wody
👉 1,5 szklanki cukru trzcinowego (można użyć ksylitolu)
👉 2,5 łyżeczki pektyny lub agaru
👉 sok z 1 pomarańczy
👉 pół łyżeczki cynamonu
1. Kwiaty odrywam od liści i gałązek.
2. Wkładam do garnka i zalewam gorącą, przegotowaną wodą.
3. Przykrywam i zostawiam na 12 godzin.
4. Potem przecedzam intensywny płyn, który powstał z kwiatów, dobrze je odsączam. Płyn przelewam ponownie do garnka, dodaję cukier, pektynę, cynamon i gotuję na małym ogniu przez 30-40 minut. Pod koniec dodaję sok z pomarańczy.
5. Gorącą konfiturę przelewam do wyparzonych słoików. Dobrze je zakręcam. Ustawiam do góry dnem o zostawiam do całkowitego ostygnięcia.
Co jeszcze można zrobić z kwiatów bzu?
Herbata z bzu
Wystarczy kwiaty oderwać od gałązek i przełożyć do słoika czy miski. Po 24 godzinach, gdy stracą kolor, trzeba wysypać je na tackę i wysuszyć na słońcu. Bezowy susz najlepiej przechowuje się w ciemnym słoiku lub puszce. Zaparzam, jak zwykłą herbatę. Można go dodawać także do aromatyzowania ciast.
Napar
👉 2 szklanki kwiatów bzu
👉 łyżka miodu
👉 sok z cytryny
1. Kwiaty przekładam do litrowej karafki i zalewam gorącą wodą (około 80 stopni).
2. Zostawiam na 15 minut do nasączania. Potem przecedzam, doprawiam miodem i sokiem z cytryny.
3. Można dolać nieco gorącej wody, by napar był ciepły.
Okład na opuchnięte oczy
👉 3 łyżki kwiatów bzu
👉 kawałek gazy
👉 pół szklanki gorącej wody
1.Kwiaty bzu przekładam do miseczki i zalewam wodą.
2. Zostawiam na 5 minut do nasiąknięcia.
3. Potem mokre kwiaty zawijam w gazę i okład układam na zmęczonych powiekach. Warto poleżeć z nim co najmniej 20 minut.
Pamiętajcie, by bez lilak wykorzystać szybko, bo za chwilę po kolorowych kwiatach nie będzie śladu. Pojawi się za to czarny i też będzie można z nim eksperymentować.
Dodaj komentarz