Tipy

Segregacja śmieci – wszystko co musisz wiedzieć

8 stycznia 2020
1 gwiazdka2 gwiazdki2 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek 5,00
Loading...

Segregujemy śmieci czy tylko tak mówimy? 90,6 % Polaków deklaruje, że to robi. 67 proc. ankietowanych uważa, że segregują również ich sąsiedzi. Tak optymistycznie brzmią wyniki sondażu IBRiS prowadzonych jesienią w całej Polsce.

Niestety kłamiemy. W ankiecie stwierdzamy, że segregujemy, a w rzeczywistości wrzucamy wszystko do jednego kubła. Odpady rozdziela tylko co trzeci Polak.

Segreguj albo płać

Nowy Rok przyniósł w pakiecie poważne wyzwanie – w każdej gminie połowa śmieci musi być recyklingowana. To obowiązek nałożony na nas przez Unię Europejską. Gdy tak się nie stanie, miasta będą płacić kary. I to niemałe. Ze wstępnych szacunków wynika, że Warszawa nawet 60 milionów złotych, Wrocław czy Kraków dostana grzywnę w wysokości 20 milionów.

Gminy próbują zmobilizować mieszkańców do segregowania podwyżkami. Sporymi, bo stawkę za wywóz śmieci, zgodnie z przepisami, samorządy mogą zwiększyć nawet czterokrotnie. Może też obowiązywać odpowiedzialność zbiorowa – jeśli bloku chociażby jeden sąsiad nie będzie segregował – więcej zapłacą wszyscy mieszkańcy. Stąd te rozmaite akcje edukacyjne mobilizujące do segregowania. Często, niestety nieskuteczne, co widzę w swoim osiedlowym śmietniku.

Jak segregować

W grafice zebrałam najczęściej pojawiające się wątpliwości, które wybrzmiewają w wiadomościach od Was. Mam nadzieję, że ułatwią nieco realizację jednego z najważniejszych w 2020 roku wyzwań, które dotyczy nas wszystkich.

Do tej pory obowiązek segregacji traktowany był dość pobłażliwie. Jakoś się udawało. Teraz już nie będzie taryfy ulgowej, bo Bruksela włączyła nam czerwone światło i nie odpuści. My dla samych siebie, czystej przyszłości i zdrowia powinniśmy zrozumieć, że segregacja ma sens, a nasze śmieci mogą się przydać. Jeśli będą dobrze rozdzielone.

Co i do którego kubła wrzucić? Wątpliwości jest mnóstwo. Grafikę, którą wrzuciłam na mój profil na Instagramie i Facebooku uruchomiła w obu miejscach burzliwą dyskusję i wywołała lawinę pytań.  Dlatego postanowiłam zebrać najważniejsze informacje dotyczące segregacji w jednym klarownym tekście. Czerpcie z niego obficie.

Gdzie i co wyrzucamy?

Najważniejsze, żebyśmy zrozumieli, po co my w ogóle segregujemy śmieci. Bo przecież nie dlatego, żeby nie płacić kar.

Bioodpady

  1. Odpady „bio” trafiają do biokompostowni i w efekcie powstaje z nich metan, a w efekcie energia oraz nawóz.
  2. Najlepiej jest samemu kompostować odpady bio. Obecnie są dostępne kompostowniki w różnych rozmiarach świetnie sprawdzające się w domach jednorodzinnych, ale również w mniejszych mieszkaniach/ W efekcie mamy o jeden kubeł mniej, a do tego sami produkujemy najlepszy nawóz, który uwielbiają rośliny.
  3. Wrzucamy w worku czy nie? I tu zaczynają się wątpliwości, bo gminy mogą mieć rozmaite zasady. Najlepiej, jeśli wrzucimy same odpady bez worka. Ale na przykład  w Warszawie można z workiem. Z informacji, które otrzymałam od wiceprezydenta miasta Michała Olszewskiego stolica dopuszcza możliwość wyrzucania zopakowanie, gdyż można je łatwo odseparować na etapie kompostowania w specjalnym bębnie. Takie zasady obowiązują również w Wiedniu i wielu skandynawskich miastach. Ale jednocześnie miasto zachęca, by wysypywać z worka bioodpady. Tak jest ekologiczniej.  W wielu miastach są sugestie, by odpady bio lepiej wrzucić w worku kompostowalnym lub torbie papierowej. Wówczas brązowe kosze się tak szybko nie pobrudzą i nie trzeba będzie zużywać wody na ich częste mycie.
  4. Nie wszystkie bioodpady nadają się jednak do kompostowania. Do brązowych pojemników wyrzucamy: odpadki warzywne i owocowe, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, zwiędłe kwiaty oraz rośliny doniczkowe, resztki jedzenia bez mięsa, kości oraz tłuszczów zwierzęcych. Nie wrzucamy też ziemi, odchodów, popiół czy kamienie.

Papier

 

  1. Do niebieskich kubłów wrzucamy czyste opakowania z papieru i tektury, gazety, czasopisma i ulotki, kartony, zeszyty, papier biurowy.
  2. Nie wrzucamy papieru brudnego, zatłuszczonego. Stare paragony, zużyte chusteczki higieniczne, ręczniki papierowe, pieluchy nawet jeśli są eko wrzucamy do zmieszanych. 
  3. Ważne, żeby usunąć ze wszelkich biurowych dokumentów, które chcemy wrzucić do niebieskiego kubła, wszystkie spinacze, zszywki czy okładki foliowe. Najtrudniej jest ze zszywkami, dlatego radzę z nich w ogóle zrezygnować.
  4. Śmieci papierowe muszą też być suche. Nie wrzucamy tam mokrych gazet czy kartonów po sokach czy mleku. Inna sprawa, że nie są to opakowania papierowe.
  5. Papier jest najłatwiejszym do przetworzenia surowcem. Tona papieru to 17 uratowanych drzew i mmóstwo energii. A z recyklingowanej makulatury powstaje zdecydowana większość gazet w Europie 😊

Metale i tworzywa sztuczne

  1. Puszki i tworzywa będę przetopione i wykorzystane jeszcze raz.
  2. Wrzucamy przede wszystkim puste, zgniecione butelki plastikowe, zakrętki od butelek i słoików, plastikowe opakowania, torebki, worki foliowe, kartony po sokach i mleku (tzw. tetrapaki), puszki po napojach i żywności.
  3. Nie wrzucamy zużytych baterii i akumulatorów, sprzętu elektrycznego oraz elektronicznego, puszek i pojemnikach po farbach, butelek po olejach samochodowych, opakowań po aerozolach, opakowań po olejach silnikowych, zatłuszczony styropian po żywności.
  4. Nie trzeba myć wszelkich kubeczków po jogurtach czy śmietanie.
  5. Zgniatamy puszki, butelki plastikowe i inne możliwe odpady.

Szkło

  1. Odpady z tego kubła trafią do hut i będą przerobione ponownie na szkło. Warto o tym pamiętać, gdy będziemy coś wrzucać do zielonego kubła. Dlatego wyrzucamy przede wszystkim butelki i słoiki. Mają one podobną niską temperaturę topnienia i doskonale się je recyklinguje.
  2. Nie wrzucamy natomiast szkła stołowego, ceramiki, wyrobów ze szkła żaroodpornego, szkła okiennego, luster, szyb, żarówek, świetlówek, porcelany.  
  3. Nie trzeba myć słoików czy butelek przed ich wyrzuceniem.
  4. Nie wyrzucamy pełnych słoików czy butelek. Najpierw trzeba je opróżnić.

Stare leki

  1. Same przeterminowane leki oddajemy do aptek. W większości powinniśmy znaleźć dostarczone przez gminę specjalne pojemniki.
  2. Niestety to teoria, bo po napisaniu o tym w mediach społecznościowych, wiele osób zgłaszało, że w wielu aptekach takich skrzynek nie ma.
  3. Listę aptek w których można zostawić przeterminowane zarówno leki, jak i termometry rtęciowe znajdziemy na stronie urzędu gminy.

Elektrośmieci

  1. Odzyskuje się z nich bardzo cenne metale szlachetne, takie jak: złoto, srebro, nikiel, iryd czy miedź. Ale nie róbcie tego sami 😊
  2. Podczas spacerów w podwarszawskich lasach odnoszę wrażenie, że właśnie z elektrośmieciami mamy największy problem. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego komuś się chce jechać do lasy z mikrofalówką, a nie chce się dotrzeć do pobliskiego hipermarketu i zostawić jej w sklepie RTV-AGD.
  3. Po większość elektrośmieci  wyspecjalizowane firmy same bezpłatnie przyjadą i zabiorą złom od nas. Za darmo!

Baterie i akumulatory

  1.  W wielu sklepach jest pudełko na stare baterie.
  2. Korzystajmy z nich. Bo w odpadach nawet zmieszanych sprawiają same kłopoty.

Odpady zmieszane

  1. Te śmieci pójdą na składowisko, ewentualnie do spalarni.
  2. Wrzucaj tylko to, czego nie udało się rozdzielić do pojemników na odpady segregowane.
  3.  Resztki mięsne oraz kości, mokry lub zabrudzony papier, zużyte materiały higieniczne, w tym pieluchy jednorazowe, żwirek z kuwet dla zwierząt, fajans, potłuczone szyby i lustra.
  4. Wrzucaj wszystkie brudne śmieci, które mogą zanieczyścić odpady segregowane.

Ubrania i inne tekstylia

  1. Najlepiej nie wyrzucać. Można je komuś oddać lub samemu przerobić na ściereczki, woreczki itp.
  2. Ale jeśli już naprawdę nie mamy co z nimi zrobić, to pod żadnym pozorem nie wyrzucamy ich śmietnika. Po prostu ich szkoda. Lepiej je wrzucić do specjalnych pojemników na ubrania lub zawieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).
  3.  Ubrania są skupowane przez specjalne firmy, które je segregują. Część trafia do potrzebujących, do second handów, do schronisk dla zwierząt, a pozostałe są przeznaczone na czyściwa.

Wkraczamy w kolejną fazę segregacji śmieci. Pewnie nie bez oporów, ale prawda jest taka, że nie ma innej drogi. Jeśli już śmiecimy, to musimy robić wszystko, żeby jak najwięcej rzeczy przetworzyć jeszcze raz. Inaczej będziemy jednym wielkim śmietniskiem.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Kluczowe. Musimy nauczyć się produkować mniej śmieci.

A Wam co sprawia największy kłopot w segregacji? Napiszcie.

Przyłącz się do konwersacji

2 komentarze

  1. „lub zawieść do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).”

    „ZawieŚć” to można czyjeś nadzieje. Z do PSZOKu to polecam jednak „zawieŹć”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.