Moje przepisy
Mają intrygujący smak, powstają bez wysiłku i fundują nam sporą porcję witamin. To ukiszone rozmaite produkty, które o tej porze roku przydają się najbardziej. Fermentację lubią nie tylko warzywa, ale i owoce.
Mój apel o docenianie lokalnego i sezonowego jedzenia wzbudził spory entuzjazm, więc dziś znowu wracam do korzeni. Z premedytacją przypominam o mocy kiszonek, które są cenniejsze niż może się wydawać.
To totalna bomba witaminowa i należy się faszerować dla zdrowotności. Kiszonki obfitują w witaminy, dzięki którym mniej chorujemy, mamy więcej energii, ładniejsze włosy, skórę i paznokcie. Zrobić je można w każdej chwili, jeść warto codziennie, bo przysłużą się nam bardziej niż rozmaite suplementy z apteki.
Kiszonki to naturalne probiotyki, a one robią nam porządek w jelitach. Skutecznie czyszczą je z pasożytów, bakterii i grzybów. Jelita to nasz drugi mózg, więc warto się o nie zatroszczyć. Kiszonkowa dieta wspaniale wspiera odporność. Polecam poranne shoty z soku z kapusty albo ogórka. Wodę można na targu dostać gratis do własnego słoika, co od dawna praktykuję i doceniam.
Kiszonki podkręcają metabolizm, bo pomagają w wydzielaniu kwasów żołądkowych, które są nam potrzebne do trawienia. Mają niewiele kalorii, bo w czasie fermentacji w warzywach spada zawartość cukru oraz dużo błonnika, który daje uczucie sytości i ułatwia walkę z zaparciami. Kiszonki to nasz rodzimy superfoods – czyli żywność o nadzwyczajnej sile działania, z jakiej chętnie skorzysta organizm. Genialnie wpływają na pracę jelit. W procesie kiszenia powstają bakterie kwasu mlekowego, które wzmacniają organizmu i pracę przewodu pokarmowego.
Sprawdź również mój przepis na zakwas z buraków
Kisić można sporo – niechciane liście kalafiora, rzodkiewki, cytryny, pomidory, buraki, czosnek, na targu w Kijowie kupowałam nawet kiszone arbuzy i były wyśmienite.
Teraz objadam się ogórkami i kapustą. Jednym z moich niedawnych odkryć jest kiszona kapusta karmelizowana miodem i korzennymi przyprawami. Hit absolutny.
👉 200 g kiszonej kapusty
👉 4 łyżki miodu lub cukru trzcinowego
👉 łyżeczka tymianku
Kapustę poszatkuj. W garnku lub na patelni rozpuść miód lub cukier. Dodaj kapustę i podsmażaj na niewielkim ogniu, do czasu aż się zarumieni i otoczy słodyczą miodu lub cukru. Wymieszaj z tymiankiem. Kapusta nadaje się do kanapek, sałatek czy gulaszu.
Kiszonki w pierwszej fazie lubią ciepło. Po ukiszeniu powinny trafić do lodówki i tam poczekać na zjedzenie. Ważne są przyprawy, które wzmacniają ich smak i aromat. Do owoców pasują goździki, kardamon, cynamon i imbir. Warzywa lubią ostre dodatki, czosnek, paprykę chilli, koper włoski.
Kto jeszcze je kiszonki?
W Indiach znajdziemy ogórki kiszone pod nazwą gherkin. Lubi je także kuchni żydowska. Na Węgrzech kiszonki wzmacniane są octem. We Francji też popularne są ogórki w occie i stamtąd przyszła do nas nazwa korniszony. W Skandynawii głównie ogórki kroi się w cienkie plasterki i dodaje do kanapek. Kisi cała Azja. Kimchi to jedna z najpopularniejszych sałatek z kapusty pekińskiej. Została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
PRZEPISY:
Kiszone warzywa
👉 2 marchewki
👉 kilka rzodkiewek
👉 kilka różyczek kalafiora
👉 główka czosnku
👉 woda
👉 2 łyżki soli kamiennej
Kilka łyżek soku z kiszonki lub przekrojony na pół ogórek kiszony (lubię dodawać celem zaszczepienia mimo, że nie ma takiej konieczności)
Marchew obierz i pokrój na plasterki. Kalafiora podziel na różyczki. Rzodkiewki umyj i przekrój na pół. Główki czosnku przekrój w poprzek. Warzywa włóż do słoika. Zalej wodą zimną wymieszaną z solą, dodaj 2 łyżki soku z ogórków. Przykryj talerzykiem i zostaw na 2-3 dni w ciepłym miejscu do ukiszenia.
Kiszone cytryny
👉 8 cytryn
👉 łyżka grubej soli
👉 1 ostra papryka
👉 łyżeczka kolorowego pieprzu
👉 laska cynamonu
👉 kilka listów liści laurowych
👉 woda
Umyj cytryny. Połowę z nich delikatnie natnij, do wgłębienia dodaj odrobinę soli. Tak opakowane włóż do słoika. Z pozostałych cytryn wyciśnij sok. Wymieszaj go z ze wszystkimi przyprawami i wlej do słoika. Dolej wody, tak, by cytryny były całkowicie przykryte. Zakręć słoik i poczekaj 3-4 tygodnie na ukiszenie. Co dwa dni potrząśnij słoikiem, by cytryny dobrze się kisiły.
Kiszone jabłka
👉 kilogram jabłek
👉 kawałek imbiru pokrojonego w plastry
👉 4 goździki
👉 1 laska cynamonu
👉 łyżka soli
👉 łyżka soku z kiszonej kapusty
👉 woda
Jabłka umyj, przekrój na ćwiartki. Imbir pokrój w cienkie kawałki. Jabłka i imbir włóż do słoika. Dodaj przyprawy.Wodę wymieszaj z solą i sokiem z kapusty. Roztwór wlej do słoika. Słoik przykryj talerzykiem i zostaw na tydzień do kiszenia. Potem zakręć go i przechowuj w lodówce.
Nie żałujcie ich sobie, tanio można zafundować sobie dużo naturalnej mocy. Ja kocham kiszony czosnek. Choć to trudna miłość, bo jego intensywność bywa nie do zniesienia. Lubię też ukiszone rzodkiewki i cytryny. Na zdrowie.
Przeczytałam właśnie wywiad na Onecie o kiszonkach. Czekam na książkę z samymi kieszonkami, a może już taka jest?
Chętnie bym czegoś spróbowała z opisanych w wywiadzid, ale tak na oko, z głowy nie potrafię.
Pozdrawiam serdecznie.