Moje przepisy
czas: 15 minut
ilość: dla dwóch osób
poziom trudności: łatwe
- 3-4 kromki pieczywa
- 4 łodygi rabarbaru
- szklanka soku z buraków
- łyżka miodu
- łyżka płatków migdałowych
- garść tymianku
- Maj to rabarbar. Trudno sobie wyobrazić wiosnę bez jego obecności na każdym stole. I wszystko zgodnie z zasadą zero waste, czyli najlepsze i najzdrowsze jest to co rośnie wokół nas.
- Rabarbar jest on źródłem witamin: C, E oraz A. Dzięki niemu przyswajamy dużo fosforu oraz potasu. Ma działanie przeciwzapalne. Ponadto jest źródłem błonnika, dzięki czemu reguluje procesy trawienia.
- Dzięki temu przepisowy reaktywujesz również czerstwe pieczywo, który w tym przepisie możesz spokojnie wykorzystać.
- Kawałki rabarbaru przerzuciłam na patelnię, wlałam pół szklanki soku z buraka i poczekałam kilka minut aż sok odparuje. Potem dołożyłam łyżkę miodu i garść tymianku. Gdy wszystko się wymieszało, lśniąco zagęściło, umościłam zawartość patelni na grzance. Obok wyłożyłam kleks gęstego jogurtu i miałam całkiem niezły początek dnia. Ale po kolei.
- Łodygi rabarbaru potnij na małe plastry. Na patelnię wrzuć rabarbar i podpiekaj przez 3 minuty.
- Wlej sok z buraków i poczekaj kilka minut aż odparuje. Dodaj miód i tymianek.
- Mieszaj tak, by składniki połączyły się i utworzyły sos.
- Pieczywo włóż do zarumienienia do tostera lub piekarnika. Na chrupiących kromkach ułóż gorący rabarbar. Posyp płatkami migdałów.
- Co powiecie na takie śniadanie. Polecam do szybkiego powtórzenia, bo rabarbar długo z nami nie zostanie. A jest taki wyborny. I z burakiem dobrze się smakowo dogaduje.
- Zobacz również inny przepis na reaktywację czerstwego pieczywa (link).